Forum użytkowników Yamaha XJ
http://www.forum.yamahaxj.pl/

Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na forum
http://www.forum.yamahaxj.pl/viewtopic.php?f=58&t=20889
Strona 1 z 1

Autor:  Procent1968 [ niedziela, 8 kwi 2018, 21:23 ]
Tytuł:  Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na forum

Właśnie tutaj postanowiłem nawinąć temat mówiący o dopieszczaniu mojej LADY którą nazwano niedawno najstarszą babcią na forum
kami83 napisał(a):
Takiej babci to tu na forum nikt nie ma, nie dziw się że nie pomogli

ale za takie rzeczy się nie obrażam absolutnie :-)
Nie chcę pisać w dziale "Nasze maszyny" bo zazwyczaj opisuję robótki w taki sposób, aby inni mieli z tego pożytek oraz po to aby zasięgnąć porad kolegów "starszych stopniem" w wiedzy "na temat"
Nie chcę pisać TAM także dlatego że jak ktoś kiedyś zauważył Maximki są w dziale "inne XJ-ty"
Rafał22 napisał(a):
W końcu nawet na forum nie mamy swojego miejsca tylko jesteśmy :razz: pod hasłem "Pozostałe modele XJ" :evil: :evil: :evil: Więc pewnie nikt nawet nas nie zauważy jak się zlecimy kiedyś :-) :razz:

A zatem wrzucać tu będę (z nadzieją że Maximowcy się odzywać będą) to co uznam za ciekawe z upiększania "babci" a także licząc na to że i inni się pojawią jak np Arek który dużo mi pomógł (może samemu nawet nie wiedząc).
Część akcji wykonanych na samym początku poznawania XJ650 Maxim opisałem przy okazji poszukiwania czujnika luzu (biegu jałowego)
viewtopic.php?f=58&t=20863
a część nadal ciągnie się w wątku związanym z dziwnymi odgłosami dochodzącymi z silnika (tutaj : viewtopic.php?f=58&t=20867 ) bo nadal te odgłosy obserwuję. Jest tam trochę informacji jak dobrać się do napinacza łańcuszka rozrządu co okazało się wcale nie proste w przypadku motocykla który ma 36 lat...
Mam nadzieję, że zasłużę na miano niezłego Druciarza na tym forum i dostąpię zaszczytu przystąpienia do takiej GRUPY
o której utworzenie oficjalnie proszę i proszę o umieszczenie mnie jako pierwszego jej członka założyciela.
(tak tak to do Ciebie Bruno :-) naprawdę proszę )
Kolejny post zawierać będzie moją dzisiejszą walkę z drobnym wyciekiem oleju. Będzie trochę zdjęć spod pokrywy od strony dźwigni zmiany biegów oraz o tym jak odkryłem ... odpowietrzniki (dwie godziny temu jeszcze nie wiedziałem o ich istnieniu).
Zamieszczę też linki do stron na których znalazłem rysunki złożeniowe tych elementów wraz z podanymi numerami części... i tym podobne rzeczy które uważam za bardzo pomocne przy zamawianiu lub naprawach. A sam przebijam się przez brak informacji jak przez dżunglę w nocy.
Mam tylko nadzieję że nikomu tu nie zależy na ukrywaniu informacji "w jaki sposób możemy sami poprawić to i owo w naszych maszynach".
Jednocześnie zachęcam tych, którzy nie czują się mechanikami lub elektrykami aby dla własnego bezpieczeństwa przekazali maszynę w ręce fachowca jeśli nie WIEDZĄ NA PEWNO że zrobią to dobrze
... dobra... zadąłem w trąbę na koniec i wystarczy... a teraz luss i spontan
dzisiaj pewnie niewiele już wystukam bo byłem od świtu w warsztacie... a jutro od nowa
ale zapraszam
Tomek

Autor:  Procent1968 [ poniedziałek, 9 kwi 2018, 21:34 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

Z powodu padniętego netu (po raz drugi w tygodniu - firma ZAPNET - zapamiętajcie) chwilowo mam problemy z transmisją. Pokażę (jak tylko się da) dosyć dziwaczną wymianę oleju w lagach (dzisiaj przeprowadzoną) no ale bez fotografii tego nie zrobię (nie chcę)
A firmie Zapnet płacę kasę za łącze symetryczne (taka sama prędkość transmisji przychodząca i wychodząca) oraz za stały adres IP
... i chyba trzeba popaczać na konkurencję

Autor:  Procent1968 [ wtorek, 10 kwi 2018, 06:11 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

net ruszył... chyba odczytali moje telepatyczne przesłanie
kk uu yu 'l '[ :(
zatem piszę co obiecałem:
Zauważyłem kroplę oleju na podłodze pod moto. Rzut oka na wskaźnik wzbudził we mnie przerażenie że właśnie wyciekł mi caluteńki NOWIUTEŃKI olej. Natychmiast postanowiłem wymienić uszczelkę...
której stan okazał się być taki:
Obrazek
ale na szczęście oleju wyciekła tylko kropelka. Trudno to było stwierdzić bo podłoga nie posiada kafelków a wykonana jest w technologii typu "późny Gierek" czyli nasiąkliwy beton
Wnętrze wyglądało jak na poniższym zdjęciu. Yama dodatkowo była brudna a ja wbrew swoim zasadom przystąpiłem (w panice) do napraw
Obrazek
Poza "uszczelką" dały się dostrzec ślady czarnego silikonu uwielbianego chyba przez poprzedniego użytkownika (patrz temat :
viewtopic.php?f=58&t=20867&start=15 gdzie nawet gumowe łączniki przy gaźniku nosiły ślady tego samego ścierwa ... zamiast ;-o uszczelek
Z prawej strony widać tryby wału napędowego (tak tak ... posiada się WAŁ KARDANA) <dumnyprocent>
a z tym wałem związane są dalsze przemyślenia których dostarczyła mi robótka.
Odkryłem bowiem na zdjętej pokrywie dziwne wielkie cyce których znaczenia nie od razu się domyślałem a wyglądały następująco:
Obrazek
Cycki te pieszczotliwie obejmują właśnie Wał Kardana
W celu wycięcia uszczelki postanowiłem je odkręcić aby arkusz uszczelniacza położyć płasko na powierzchni pokrywy...
Tak tak ... są jeszcze ludzie którzy potrafią uszczelkę wyciąć ...
natomiast zawód KUŚNIERZA wydaje się być wymarły bo moje spodnie skórzane wymagają przeróbek a ponieważ ich wartość dorównuje cenie motocykla to trochę się boję sam za to zabrać...
Może jest jakaś krawcowa na forum? Mam specjalne igły maszynowe do skóry. Wiadomo że większość PAŃ to lepsze krawcowe tak samo jak większość PANÓW to lepsi mechanicy chociaż są wyjątki :
patrzcie jak sobie radzi JAGA z wymianą uszczelniaczy na lagach w YAMAHA XJ 600 :
https://youtu.be/EDUWduwTd8A
ale dobra dobra... wracam do tematu
Pod "cyckami" oczom mym ukazały się tajemnicze kanały a sama pokrywa była brudna. Powierzchnia do ułożenia uszczelki wymagała oskrobania i wygładzenia. UWAGA !! Można uszkodzić powierzchnię stopu z którego wykonana jest osłona (i inne elementy korpusu) bo to miękki stop.
Należy używać narzędzi świadomie a noży tępych jak politycy
Pokrywa po wyczyszczeniu przedstawiała się tak:
Obrazek
natomiast zacząłem się zastanawiać jaką rolę spełniają owe cycki i umieszczone pod nimi kanaliki...
zwłaszcza że przedzielone były one od cycków (i drugiel pokrywki patrzącej na nas okrągłym okiem) sfatygowanymi uszczelkami
Obrazek
z których jedna była całkowicie pęknięta.
Informacje znalazłem tej samej nocy na stronce z jednego z moich ulubionych regionów świata czyli Netherlands :
https://www.cmsnl.com/yamaha-xj750r-sec ... ml#results
Jest tam rysunek techniczny rejonów które właśnie rozbierałem. Każda część jest opisana wraz z numerem oraz ... ceną bo można sobie ją zamówić oczywiście. Tak - przysyłają do Polski.
Ja jednak postanowiłem wyciąć obie nowe uszczelki z kawałka płachty materiału uszczelniającego :
Obrazek
a ma powstać coś takiego:
Obrazek
Reasumując : Cycki oraz mniejsza pokrywka z wielkim "okiem" to odpowietrzniki. Ich dokładne zadanie opiszę jak już będę dokładnie wiedział CO i jak należy opisać ;-)
a tymczasem robię wypad ... gdzie?
no przecież że na warsztat
ale najpierw śniadanko

Autor:  WojtekM [ wtorek, 10 kwi 2018, 07:26 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

Procent1968 napisał(a):

patrzcie jak sobie radzi JAGA z wymianą uszczelniaczy na lagach w YAMAHA XJ 600 :
https://youtu.be/EDUWduwTd8A



Z tym młotkiem to przesadziła .@.

Autor:  Procent1968 [ wtorek, 10 kwi 2018, 16:15 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

Dokładnie hyyyyy

Autor:  JOSEMORALES [ wtorek, 10 kwi 2018, 23:26 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

Nie tam żeby od razu jakiś szowinizm, ale widać że kobieta bo zamiast odkręcić śrubę w półce to ciśnie z całej siły i kręci tą rurą.

Autor:  Procent1968 [ środa, 11 kwi 2018, 06:14 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

aaaa też zauważyłem :D
no momenty śmiechowe są troszeczkę
ale ja i tak jestem pełen podziwu.
Drugi raz w życiu widzę kobietę, która się łapie za takie rzeczy. Pierwsza była mechanikiem pełną gębą.... Widziałem nawet jak "gumówką" pocięła kawał sporego auta na kawałki...
... w celu zarobienia kasy na złomie

Autor:  hudy38 [ środa, 11 kwi 2018, 06:23 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

Ciekawe ile wlała oleju bo jak katalogowo to w jej przypadku za dużo.

Autor:  Procent1968 [ środa, 11 kwi 2018, 06:35 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

Mam dokładnie ten problem !! z olejem w lagach (tzn z ilością) bo :
po pierwsze primo to do tej pory nie mam serwisówki
po drugie primo zaczynam mieć wrażenie że po tylu latach to nawet lagi mogą nie być takie jak serwisówka będzie podawać
bo motocykl może stanowić już "składak" z różnych elementów

zatem nie wiem dokładnie ile oleju powinno wchodzić.
Zgłębiałem ten temat głównie pod kątem tego czy NADMIAR oleju w lagach będzie jakoś bardzo szkodził.
Niestety info czy NADMIAR jest szkodliwy NIE ISTNIEJE ... poza durnowatymi poradami w stylu "wylej nadmiar i wlej tyle ile potrzeba"

Autor:  JOSEMORALES [ środa, 11 kwi 2018, 07:23 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

Procent1968 napisał(a):
Mam dokładnie ten problem !! z olejem w lagach (tzn z ilością) bo :
po pierwsze primo to do tej pory nie mam serwisówki
po drugie primo zaczynam mieć wrażenie że po tylu latach to nawet lagi mogą nie być takie jak serwisówka będzie podawać
bo motocykl może stanowić już "składak" z różnych elementów

zatem nie wiem dokładnie ile oleju powinno wchodzić.
Zgłębiałem ten temat głównie pod kątem tego czy NADMIAR oleju w lagach będzie jakoś bardzo szkodził.
Niestety info czy NADMIAR jest szkodliwy NIE ISTNIEJE ... poza durnowatymi poradami w stylu "wylej nadmiar i wlej tyle ile potrzeba"

Ja raczej obstawiam że w twoim jak i w moim przypadku do widelca nikt nie zaglądał, odkąd jest w Polsce. Więc o oryginalność nie musisz się martwić :D

Autor:  Artoos [ piątek, 20 kwi 2018, 22:31 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

Czesc. Pomysl na dzial Maxim, czy "Zamierzchle czasy zlotej ery motocykli Yamaha" jak najbardziej wlasciwe. Moja Lola w podobnym wieku, ale po roku w moich rekach wyglada jak mlodka :-). Co do ilosci oleju, ciekawostka, inna ilosc ma wersja xj na Europe, inna Maxim i inna hamerykanska...W necie jest instrukcja Haynes'a w pdf, ale tylko on line...

Autor:  djten [ sobota, 21 kwi 2018, 09:53 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

Podaj proszę linka do tej instrukcji, postaram się ją ściągnąć

Autor:  Artoos [ piątek, 27 kwi 2018, 17:04 ]
Tytuł:  Re: Dopieszczanie XJ650 Maxim 1982 r najstarszej (??) na for

http://pdfstream.manualsonline.com/b/b7 ... c58668.pdf
Przepraszam że to tyle trwało, ale problemy z logowaniem...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/